Branża developerska rozwija się w różnych miastach w Polsce. I różna jest sytuacja na lokalnych rynkach nieruchomości. W związku z czym również samym przedsiębiorcom działającym w tym sektorze rynkowym różnie się powodzi i osiągają różne zyski.
I tak np. na podlaszczyźnie zyski będą niewspółmiernie mniejsze, niż w dużych miastach centralnej czy zachodniej Polski. Poznań, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Warszawa, czy Łódź ze względu na przyciąganie wielu osó poszukujących pracy w dużych firmach oraz studentós przyjeżdżających na naukę będa miały lokale droższe, niż to ma miejsce gdy chodzi o mieszkania w okolicach Gliwic.
Istnieją jednak i takie sytuacje, gdy mieszkania i domy będą droższe właśnie w małych miejscowościach. Tak się dzieje, gdy chodzi np. o lokale połozone w znanych lokalizacjach wczasowych, gdzie zjeżdżają się turyści w celu odbycia urlopu. Dobry budynek w takich miastach może w dłuższej perspektywie czasowej przynosić całkiem solidne zwroty inwestycji, a to wydatnie wpływa na jego cenę sprzedaży.
Inną sprawą jest to, że w branży nieruchomości oprócz mieszkań developerskich można handlować też lokalami z rynku wtórnego. Szczeólnie w przypadku centrów miast będą one przeważać, bo też trudno by było wygospodarowywać nowe miejsca w takich lokalizacjach. Jednak wbrew pozorom zdarza się, ze takie miejsca będą całkiem kosztowne. Choćby w przypadku odsprzedaży ich biurom, które wolą przecież miejsca z łatwym dojazdem dla klientów (bponadto siedziba firmy znajdująca soę w śródmieściu przynosi przedsiębiorstwu też pewien prestiż).