Pomimo że za oknem mamy piękną, słoneczną pogodę a sezon wakacyjny wciąż jeszcze się nie skończył, warto już dziś zacząć planować urlop zimowy. Do rozpoczęcia sezonu narciarskiego pozostało już mniej niż pół roku, a miłośnicy białego szaleństwa doskonale zdają sobie sprawę z tego, że to niewiele czasu. Nie wiesz jak odpowiednio przygotować się do wypadu na narty? Zatem koniecznie przeczytaj poniższy poradnik.
Aura nie rozpieszcze
Poprzednie lata dobitnie udowodniły, że zmiany klimatyczne, których wszyscy jesteśmy świadkami, nie są korzystne dla narciarzy. Przykładem niech będzie rok poprzedni, w którym śniegu było „jak na lekarstwo”. Złe warunki atmosferyczne dotyczą nawet najwyższych partii gór, zatem w chwili obecnej, wyjazd na narty coraz wyraźniej nabiera cechy gry hazardowej – pojeździmy albo i nie. Przed niespodziankami, jakie szykuje nam kapryśna aura, można się jednak skutecznie uchronić. Wszystko, co trzeba zrobić, to zorganizować odpowiednią bazę wypadową.
Odpowiednie miejsce to podstawa
Poprzednie lata dobitnie udowodniły, że prognozy synoptyków często nijak mają się do faktycznej pogody. Chciało by się powiedzieć – prognozy prognozami, a pogoda pogodą. Dlatego właśnie wyprawa na narty powinna uwzględniać wszelkie niespodzianki. Dobrze jest zakwaterować się w takim miejscu, które umożliwi jazdę nawet w bezśnieżną pogodę, a w razie opadów białego puchu, umożliwi szybki i bezproblemowy dojazd w góry. Eo bezpiecznego wypadu na narty, Kraków jest idealnym miejscem. Dlaczego? To niezwykle proste – ze względu na bliskość wspaniałych polskich gór i jednego z najlepszych i najbardziej zaawansowanych sztucznych stoków.
Białe szaleństwo na śniegu
W Paszółkowicach, oddalonych o 30 km od Krakowa, działa jeden z najbardziej zaawansowanych i, zdaniem narciarzy, jeden z najlepszych sztucznych stoków w Polsce. Kraków Valley, bo o nim mowa, dysponuje trasą zjazdową o długości 750 m, systemem sztucznego naśnieżania i sztucznym oświetleniem. Jest to idealne miejsce do jazdy zawsze wtedy, gdy pogoda nie pozwala poszaleć w naturalnych warunkach. Na miejscu działa także wypożyczalnia sprzętu narciarskiego.
A gdy spadnie śnieg…
Wiemy już, że pogoda może zmienić się z dnia na dzień. Wraz z obfitymi opadami śniegu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z Krakowa udać się do jednego z wielu kompleksów narciarskich, działających w niedalekiej odległości od miasta. Harbutowice, Lubomierz, Limanowa, Spytkowice czy Orawa – to tylko kilka przykładów.
Bliskość wspaniałych ośrodków narciarskich to jednak jeszcze nie wszystko. Dla wszystkich, którzy planują wypad na narty, Kraków ma do zaoferowania znacznie więcej.
Zadbaj o sprzęt
Każdy, nawet początkujący miłośnik jazdy na nartach doskonale zdaje sonie sprawę z tego, że dbałość o sprzęt to podstawa sprawnego i bezpiecznego poruszania się na stokach.
Podstawą bezpieczeństwa są wiązania. Wiekowe elementy, które wykazują już pewne oznaki zmęczenia wielosezonową eksploatacją, mogą już nie nadawać się do regulacji. Jak może się skończyć jazda z niesprawnymi wiązaniami, nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć.
Kolejny element, na który koniecznie trzeba zwrócić uwagę, to krawędzie, które muszą być idealnie naostrzone, oraz ślizgi. „Nawoskowane” ślizgi zapewniają optymalny poślizg, znacząco ułatwiający płynną jazdę.
Jeżeli nie zdążyłeś odpowiednio przygotować swoich nart, Kraków oferuje wiele punktów serwisowych, gdzie o Twój sprzęt zatroszczy się doświadczony fachowiec. Wszyscy, którzy planują wypad na narty, w Krakowie mogą skorzystać z oferty wielu specjalistycznych sklepów, w których dostępny jest sprzęt zarówno dla początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych narciarzy.